Ten blog poświęcony będzie temu co ważne i nieważne. Temu co targa naszymi myślami, uczuciami, snami. Wtedy kiedy śmiejesz się do rozpuku i wówczas gdy łzy stają się motywem przewodnim kilku następujących po sobie dni. Wtedy także gdy zasypiasz w objęciach ukochanej osoby i wówczas gdy spać nie możesz bo niepokój odbiera Ci chęć do czegokolwiek, a sen wydaje się być niemożliwy. Wtedy gdy waga spada i wtedy gdy d… rośnie a Ty wciąż chciałaby, chciałbyś wyglądać jak modelka. Każdy z nas bo i kobieta i mężczyzna patrzą na życie nie tylko z determinacją płci ale przede wszystkim swoich indywidualnych cech.
Ja jestem kobietą, która trochę życia ma za sobą i trochę ma przed sobą, która życie kocha i pragnie by każdy dzień miał jakość a nie był głównie pędem za rzeczami, reklamami. Kobietą, która przeżyła wielką miłość, ją straciła i odbudowywała swoje życie na nowo. Kobietą, która lubi własne towarzystwo i swoich przyjaciół, lubi słuchać o tym co myślą, jak patrzą na wiele spraw nie tylko tych sercowych ale także egzystencjalnych i zupełnie pragmatycznych. Ceni sobie swoją przestrzeń i stara się nie naruszać przestrzeni innych. Kobietą, która lubi dobre wino, która zna smak luksusu i smak biedy, smak sukcesu i porażki, smaki różne zna… i cieszy się J
Będę tu zadawać pytania i przedstawiać punkt widzenia różnych osób, które spotkałam i spotykam wciąż na swojej drodze. Postaram się nie oceniać a gdy jednak się nie uda to uzasadnić dlaczego moja ocena jest taka a nie inna. Pomimo zamiłowania do polemizowania i roztrząsania czasami, tzw. rozdrabnianie G… na atomy, tu zamierzam się ograniczyć i raczej skupić na roli narratora. Będzie czasami niesprawiedliwie i tendencyjnie, bowiem na przestrzeni lat z przyjaciółkami stworzyłyśmy wiele teorii na temat mężczyzn. Za co z góry przepraszam, bo choć nie lubię generalizować na pewno się to wydarzy. Ci co będą szukać tutaj logiki i konsekwencji myślenia, bardzo się rozczarują, bo jako kobieta wykazuję się determinacją w tych kwestiach tylko w wyjątkowych sytuacjach i w pracy.
Blog otrzymał nazwę sex and the city, bo postać Carrie Bradshow jest mi bliska o tyle, że kocham buty, modę i pisanie sprawia mi wielką przyjemność, ponieważ także mam mojego Mr. Big’a oraz mieszkanie choć małe to lubię je bardzo. Różnic jest więcej… wielkie miasto opuściłam na rzecz Trójmiejskiej bryzy i wolnego czasu, do Mr. Biga nie wróciłabym, a sexu nie traktuję z taką lekkością bytu gdyż wciąż jest dla mnie efektem więzi i pożądania kobiety i mężczyzny a nie tylko pożądania. Tak jak C.B. nie zgadzam się jednak na pisane dla kobiet porady typu: „co zrobić żeby Cię zauważył” lub „jak nakładać maseczkę na twarz czy okrężnymi ruchami bardziej w lewym kierunku czy prawym”.
Podsumowując: mam nadzieję, że gdy trafi tu kobieta, poczuje się lepiej, będzie silna i wzrośnie jej poczucie wartości; gdy trafi tu mężczyzna może jednak spróbuje zrozumieć punkt widzenia kobiet, lub podzieli się swoim byśmy/ bym ja mogły nabrać innej perspektywy.
K.
p.s. Choć czasami może nie będzie to widoczne, kocham mężczyzn i wbrew pozorom nie jestem ich wrogiem a krytyczną wielbicielką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz